ZARYS ESTETYKI CHAZARÓW von Stefan Kosiewski ŚLUP TRADYCYJNIE Z CHAZARSKIM PRZYDUPEM RÓŻANY WIANEK I SŁONKO WANGOGA Studia Slavica et Khazarica FASCYNACJA OBŁĘDEM
Tu jest ma Ojczyzna, mein Bergisches Land von Rudolf Hartkopf
Tu jest ma Ojczyzna, mój Górzysty Kraj
sowafee.jimdofree.com/2022/08/27/tu-jest-ma-ojczyzna-mój-górzysty-kraj-von-rudolf-hartkopf-rudolf-hartkopf/
sowafee.jimdofree.com/2022/08/27/tu-jest-ma-ojczyzna-mój-górzysty-kraj-von-rudolf-hartkopf-rudolf-hartkopf/
Tekst: Rudolf Hartkopf
Tu gdzie las ciągle szumi a śpiewa słowik.
Zaś góry wciąż rosną, kowadło dźwięczy,
Gdzie źródełko z kamienia omszałe bije.
I strumyki szemrzą w kwiecistym gaju
Gdzie w cieniu dębu stała kolebka moja:
Tu jest ma Ojczyzna, mein Bergisches Land.
Tu gdzie las ciągle szumi a śpiewa słowik.
Zaś góry wciąż rosną, kowadło dźwięczy,
Gdzie źródełko z kamienia omszałe bije.
I strumyki szemrzą w kwiecistym gaju
Gdzie w cieniu dębu stała kolebka moja:
Tu jest ma Ojczyzna, mein Bergisches Land.
Tu jest ma Ojczyzna, mój Bergiszes Land.
Grono odbiorców: Publiczne"
Nadszedł czas, aby UE wprowadziła pułap cenowy na gaz rurociągowy z Rosji" - powiedziała ciotunia von der cototam - Leyen. Będzie jak z olejem. Rosyjski gaz po prostu nie będzie dostępny w Europie.t.me/medvedev_telegram/171«Для ЕС пришло время ввести потолок цен на трубопроводный газ из России», – заявила тётенька фон дер как там Ляйен. Будет как с нефтью. Российского газа в Европе просто не будет.TW Ryszard — którego proces lustracyjny trwa — został głównym kadrowcem PiS w państwowych spółkach. Tego nawet "Stan po Burzy" by nie wymyślił
Pozostając przy agentach z czasów komuny. "Stan po Burzy" jak zwykle z satysfakcją wita kolejny partyjno-państwowy awans Kazimierza Kujdy, dawnego prezesa partyjnej spółki PiS — "Srebrna". Kujda poszedł w odstawkę, gdy okazało się, że jest na niego teczka w zbiorze zastrzeżonym, czyli spec archiwum dawnej bezpieki. Mamy tę teczkę. Kontakty TW "Ryszarda" — to pseudonim Kujdy — ze służbami można podzielić na trzy fazy. W latach 1979-81 Kujda utrzymywał regularne kontakty z oficerem prowadzącym, dzięki czemu jako student wyjeżdżał na Zachód. Później wyjechał na dłużej za granicę i kontaktów nie było w ogóle. W 1983 r., po powrocie, zaczął unikać SB i kilkukrotnie żądał zaprzestania współpracy. Jednak przyjmując wyznawane do tej pory zasady PiS, Kujda był tajnym i świadomym współpracownikiem SB. W jednej takiej pisemnej relacji z wyjazdu do Anglii wymienił wszystkich spotkanych po drodze Polaków. Był gotów dostarczyć także adresy osób poznanych na Zachodzie. Dokumentów do podpisu nikt mu nie podsuwał, bo wypisywał je własnoręcznie. Esbecy pozyskali Kujdę na tzw. przesłankach patriotycznych. Kujda miał powiedzieć esbekom: "Udzielenie pomocy waszym organom w tym zakresie, jest obywatelskim obowiązkiem każdego Polaka".
audio:
Ale mamy nawet drugą teczkę Kujdy — zestaw dokumentów, które przesłał do sądu lustracyjnego, by się bronić. Dokumenty paszportowe i zgłoszenia dewizowe z czasów PRL, notatniki z lat 70., kwity z każdego zagranicznego wyjazdu z czasów komuny i sporo zdjęć — widać, że Kujda ma bardzo zacne archiwum domowe, a w nim dużo, dużo ciekawych kwitów. Tak się składa, że ilekroć autorzy "Stanu po Burzy" Agnieszka Burzyńska ("Fakt") oraz Andrzej Stankiewicz (ONET.PL) pokazują tę drugą teczkę Kujdy, tylekroć Kujda dostaje awans. Najpierw dostał od Jarosława Kaczyńskiego fuchę w radzie nadzorczej Polskiej Spółki Gazownictwa, kluczowej dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. Potem został ekspertem w Ministerstwie Klimatu — także strategicznym w kwestiach energetyki. Teraz nastąpiła kulminacja — Kujda zasiadł na stołku szefa gabinetu wicepremiera Jacka Sasina, który nadzoruje państwowe spółki. TW Rysiek — którego proces lustracyjny wciąż trwa — jako główny kadrowiec w spółkach skarbu? Tego nawet "Stan po Burzy" nie byłby w stanie wymyślić. A to pewnie wciąż nie koniec, bo znów pokazujemy w programie teczkę ostrzegawczą Kujdy.
audio:
Czytaj więcej:
Wieloletni prezes "Srebrnej" w aktach komunistycznej bezpieki Zresztą może nie tylko o kwity chodzi, ale o zwyczajną ludzką wdzięczność prezesa prezesów?
To Kujda jako szef Srebrnej miał budować dla Kaczyńskiego wieżowiec na działce spółki w centrum stolicy — miliony z wynajmu pozwoliłyby środowisku PiS przykryć finansowo całą opozycję razem wziętą. To Kujda opłacał ważne dla PiS dzieła — choćby publikację monumentalnej biografii Lecha Kaczyńskiego. Kujda był także szefem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska w rządach PiS — i zapewniał finansowanie dla interesów ojca Tadeusza Rydzyka. Za rządów PiS toruńska geotermia pochłonęła, lekko licząc 30 mln zł z kasy NFOŚ, a dalsze 10 mln poszło na realizacje innych dalekowzrocznych biznesów pierwszego redemptorysty.
audio:
wiadomosci.onet.pl"Stan
po Burzy".
po Burzy".
Agent SB głównym kadrowym PiS w spółkach. Morawiecki
"sanuje" sądy na kolacyjkach z Manowską. Czy to PiS ograł Unię, czy Unia
ograła PiS w sprawie KPO?Jednym
z głównych haseł tzw. reformy wymiaru sprawiedliwości w wersji PiS było
odsunięcie sędziów, działających pod dyktando polityków. "Stan po
Burzy" w pełni popiera ten postulat. Tyle że rządowe maile wykradzione
przez hakerów ze skrzynki szefa Kancelarii Premiera, pokazują, że t...
"sanuje" sądy na kolacyjkach z Manowską. Czy to PiS ograł Unię, czy Unia
ograła PiS w sprawie KPO?Jednym
z głównych haseł tzw. reformy wymiaru sprawiedliwości w wersji PiS było
odsunięcie sędziów, działających pod dyktando polityków. "Stan po
Burzy" w pełni popiera ten postulat. Tyle że rządowe maile wykradzione
przez hakerów ze skrzynki szefa Kancelarii Premiera, pokazują, że t...
Stefan KOSIEWSKI 20220828 ME SOWA
ślup tradycyjnie z chazarskim przydupem różany wianek i słonko wangoga
0:00
55:52
Audio/ PDF:
archive.org/details/zarys-estetyki-chazaro-w-von-stefan-kosiewski-s-lup-tradycyjnie-z-chazarskim-prz
ZARYS ESTETYKI CHAZARÓW von Stefan Kosiewski ŚLUP TRADYCYJNIE Z CHAZARSKIM PRZYDUPEM RÓŻANY WIANEK I SŁONKO WANGOGA Studia Slavica et Khazarica FASCYNACJA OBŁĘDEM 20220828 PDO518.pdf4.41 MbDownload
Tweet
Neue Tweets ansehen
Unterhaltung Razem Wrocław@RazemWroclaw·6 Std.Prezydent Sutryk słynie z chamstwa w internecie. Dzisiaj kolejny popis.
Jak z transportem publicznym ma być dobrze skoro prezydenci miast jedyne co robią to podwyżki cen biletów a sami moszczą się w autach o wielokrotnie wyższej emisji? Marta Stożek Razem@Marta_Stozek100 ·6 Std.Słowa Pani Stawskiej 'Zamilcz chamie' cisną się na usta. @SutrykJacek
Jak z transportem publicznym ma być dobrze skoro prezydenci miast jedyne co robią to podwyżki cen biletów a sami moszczą się w autach o wielokrotnie wyższej emisji? Marta Stożek Razem@Marta_Stozek100 ·6 Std.Słowa Pani Stawskiej 'Zamilcz chamie' cisną się na usta. @SutrykJacek
academia.edu/85831563/ 2.3. Niezależność duchowa polega nie tylko na tym, by nie być bezkrytycznie podatnym na wpływy, ale także na tym, żeby jak najmniej myśleć i czuć reaktywnie. Tzn. by uczucia i myśli były jak najmniej odpowiedzią na zachowanie się cudze, a rodziły się w nas
Original (Polnisch) übersetzt
von academia.edu/85831563/ 2.3. Bei spiritueller Unabhängigkeit geht es nicht nur darum, nicht unkritisch beeinflusst zu werden, sondern auch darum, möglichst wenig zu denken und zu fühlen. Dh. dass Gefühle und Gedanken ebensowenig eine Reaktion auf das Verhalten anderer sind, sondern in uns entstehen
academia.edu ZARYS ESTETYKI CHAZARÓW von Stefan Kosiewski ŚLUP TRADYCYJNIE Z CHAZARSKIM PRZYDUPEM RÓŻANY WIANEK...
audio: shows.acast.com/sowa/episodes/2261-nie-dlatego-cech-wartociowania-mego Stefan Kosiewski's podcast 2.2.6.1. Nie dlatego cechą wartościowania mego przenoszę nas do wewnętrznej pewności siebie...7:15 nachm. · 29. Aug. 2022
Stefan Kosiewski
JAR Aleksander Kaczyński homoseksualny aspekt Instytutu Imienia Lecha Kaczyńskiego PDO652 von Stefan Kosiewski Pieriestrojka Gorbaczowa HIACYNT Prokurator Krajowy Piotr Masłowski I-V 20190218 ME SOWA.mp3
0:00
1:12:17
PDF: de.scribd.com/document/399915507/JAR-Aleksander-Kaczynski-homoseksualny-aspekt-Instytutu-Imienia-Lecha-Kaczynskiego-PDO652-von-Stefan-Kosiewski-Pieriestrojka-HIACYNT-Prokurator-Krajow
3K Ansichten 17 Seiten
3K Ansichten 17 Seiten
JAR Aleksander Kaczynski homoseksualny aspekt Instytutu Imienia Lecha Kaczynskiego PDO652 von Stefan Kosiewski Pieriestrojka HIACYNT Prokurator Krajowy Piotr Maslowski I-V 20190218 ME SOWA.pdf1.51 MbDownload
JAR Aleksander Kaczyński homoseksualny aspekt Instytutu Imienia Lecha
Kaczyńskiego PDO652 von Stefan Kosiewski m.vk.com/wall467751157_446
Kaczyńskiego PDO652 von Stefan Kosiewski m.vk.com/wall467751157_446
Pieriestrojka HIACYNT Prokurator Krajowy Piotr Maslowski I-V 20190218 ME SOWA Hochgeladen von Stefan Kosiewski Datum des Uploads am Feb 18, 2019
PDF:
Wartościując wskazujemy zaledwie na cechy wartościowe przedmiotu wartościowanego, tzn. na takie, które po Myśli prof. Henryka Elzenberga, czy może wcześniej Platona, wskazują, na to, że stół posiada cechy stołu, a koń i pedał, jaki jest, każden widzi. Niestremowany, nie ogarnięty trwogą, prycha i rży staruszek rączy wargami gotów objąć, oralnie biskup Wesołowski, ora et labora pod pisuarem publicznym w Południowej Ameryce, a potem analitycznie podchodząc do .:.Sprawy
zarzutów postawionych, Bergoglio chowa takiego analnego w Lochach Watykanu Gide'a przed światem, dokonuje innymi słowy mówiąc: skremowania zwłok pochowanych podobno w Polsce z pierścieniem biskupim na palcu. twitter.com/sowa/status/1096213240164564992t.co/Hb6zeRfFYc
zarzutów postawionych, Bergoglio chowa takiego analnego w Lochach Watykanu Gide'a przed światem, dokonuje innymi słowy mówiąc: skremowania zwłok pochowanych podobno w Polsce z pierścieniem biskupim na palcu. twitter.com/sowa/status/1096213240164564992t.co/Hb6zeRfFYc
Boże Prowadź! Glück Auf! Szczęść Boże i oszczędności w gołosłownych
Deklaracjach Bliskowschodnich. 11 lutego AD 2019 Stefan Kosiewski
— sowa (@sowa) 15. Februar 2019facebook.com/groups/Magdalenka/posts/5781937238507081/
Deklaracjach Bliskowschodnich. 11 lutego AD 2019 Stefan Kosiewski
— sowa (@sowa) 15. Februar 2019facebook.com/groups/Magdalenka/posts/5781937238507081/
III 2. - O co chodzi, Panowie?
- Później dowiesz się, pedale - mieli odrzec bladym świtem 15 listopada 1985 r. milicjanci na zapytanie Jarosława Aleksandra Kaczyńskiego: O co chodzi, Panowie?
Zmrożony dialog przenosimy do Teatru Narodu Polskiego HERODY Herodenspiel von
Stefan Kosiewski. Dwaj rzymscy milicjanci wyprowadzają figuranta TW "JAR" do służbowej furgonetki, w asyście diabełka z rogami na głowie. Po motocyklowych jazdach po scenie aktorki zgrabnej (Dykiel chyba? Czy: Dekiel?) u żyda Hanuszkiewicza wjazd nyski na scenę a zaraz potem przeniesienie akcji na ulice miasta oblężonego, Poezji Poety Polski Herberta nie powinny już oburzać, melomanów Magdalenki i spektaklu okrągłego stołu.
Na temat samego wyprowadzania pedałów z mieszkań u progu realizowania Pieriestrojki Gorbaczowa w PRL-u (przez Służbę Bezpieczeństwa) czytaj w pracy: Paweł Kurpios, „Poszukiwani, poszukiwane. Geje i lesbijki a rzeczywistość PRL” (plik pdf) http://www.dk.uni.wroc.pl/texty/prl_02.pdf Nie ma niestety w tej pracy tego, co dla naszych rozważań najważniejsze. Czytaj więcej:
https://gazetakrakowska.pl/nasza-historia-operacja-hiacynt-czyli-general-kiszczak-poluje-na-gejow/ar/3726542 Nasza Historia. Operacja "Hiacynt", czyli generał Kiszczak poluje na gejów
Tam również nie znajdziesz niczego wartościowego dla określenia roli Jarosława Kaczyńskiego w ubeckiej Akcji HIACYNT, która nie mogła przecież pominąć bohaterskiego uczestnika drugiego strajku młodych, w Stoczni Gdańskiej im. Lenina, doradcy czołowego strajkującej Solidarności, obok Lecha Kaczyńskiego, który tak samo nie miał z początku zainteresowania kobietami, ale uległ namowie i poślubił starszą od siebie o siedem lat pannę, z którego to związku pochodzi po trzykroć
zamężna matka dzieciom, z jednego związku kościelnego uznanego kanonicznie za nieważny od samego początku.
Stefan Kosiewski. Dwaj rzymscy milicjanci wyprowadzają figuranta TW "JAR" do służbowej furgonetki, w asyście diabełka z rogami na głowie. Po motocyklowych jazdach po scenie aktorki zgrabnej (Dykiel chyba? Czy: Dekiel?) u żyda Hanuszkiewicza wjazd nyski na scenę a zaraz potem przeniesienie akcji na ulice miasta oblężonego, Poezji Poety Polski Herberta nie powinny już oburzać, melomanów Magdalenki i spektaklu okrągłego stołu.
Na temat samego wyprowadzania pedałów z mieszkań u progu realizowania Pieriestrojki Gorbaczowa w PRL-u (przez Służbę Bezpieczeństwa) czytaj w pracy: Paweł Kurpios, „Poszukiwani, poszukiwane. Geje i lesbijki a rzeczywistość PRL” (plik pdf) http://www.dk.uni.wroc.pl/texty/prl_02.pdf Nie ma niestety w tej pracy tego, co dla naszych rozważań najważniejsze. Czytaj więcej:
https://gazetakrakowska.pl/nasza-historia-operacja-hiacynt-czyli-general-kiszczak-poluje-na-gejow/ar/3726542 Nasza Historia. Operacja "Hiacynt", czyli generał Kiszczak poluje na gejów
Tam również nie znajdziesz niczego wartościowego dla określenia roli Jarosława Kaczyńskiego w ubeckiej Akcji HIACYNT, która nie mogła przecież pominąć bohaterskiego uczestnika drugiego strajku młodych, w Stoczni Gdańskiej im. Lenina, doradcy czołowego strajkującej Solidarności, obok Lecha Kaczyńskiego, który tak samo nie miał z początku zainteresowania kobietami, ale uległ namowie i poślubił starszą od siebie o siedem lat pannę, z którego to związku pochodzi po trzykroć
zamężna matka dzieciom, z jednego związku kościelnego uznanego kanonicznie za nieważny od samego początku.
Nie ma w tym słowa prawdy na temat Jarosława Aleksandra Kaczyńskiego, czy cech wartościowych homoseksualisty herbowego, wywodzącego szlachectwo od frankistów wychrzczonych w czasach popuszczania pasa. Tym niemniej przytaczamy: 24 stycznia 2015 08:00 ©Fot. Leszek Łożyński/Reporter
Ofiarą obławy padły tysiące homoseksualistów. Nie chodziło tylko o homofobię. Minister spraw wewnętrznych gen. Czesław Kiszczak - po gen. Wojciechu Jaruzelskim druga osoba w PRL - szukał obyczajowych haków na księży i opozycjonistów.
Czytaj więcej: https://gazetakrakowska.pl/nasza-historia-operacja-hiacynt-czyli-general-kiszczak-poluje-na-gejow/ar/3726542
Czytaj więcej: https://gazetakrakowska.pl/nasza-historia-operacja-hiacynt-czyli-general-kiszczak-poluje-na-gejow/ar/3726542
Tutaj przerywamy przytaczanie, ponieważ z drugą i pierwszą osobą w PRL jest tak samo (czy: było tak samo), jak z kaganem i chanem, tzn. nie wiadomo było, kto kim steruje, kto kogo prowadzi. Czy Kiszczak Jaruzelskiego, czy Jaruzelski Kiszczaka? A może Urban obydwóch? To jest do sprawdzenia w Instytucie Pamięci Narodowej powinna się odbyć taka konferencja, to taka sugestia, dla chętnych do prowadzenia badań naukowych. Przytaczamy dalej (Gazeta Krakowska):
Zaczęło się bladym świtem 15 listopada 1985 r. Milicjanci i esbecy wpadli jednocześnie do mieszkań tysięcy homoseksualistów w całej Polsce. Bez nakazu aresztowania zabierano schwytanych z pościeli wprost na komisariaty. Na pytanie, o co chodzi, przerażonym odpowiadano najczęściej: „Później się dowiesz, pedale”. Tak
zaczęła się zorganizowana na rozkaz szefa MSW niechlubna operacja „Hiacynt”, wymierzona w środowiska homoseksualne. Mundurowi weszli m.in.do szkół, uczelni i zakładów pracy. Zatrzymywano podejrzanych o skłonności homoseksualne i kontakty z tym środowiskiem. Mimo że w kodeksach PRL-u nie było na to żadnego paragrafu (homoseksualizm nie jest w Polsce ścigany od lat 30. XX wieku), podejrzanych zabierano na komisariaty i poddawano upokarzającym przesłuchaniom.
Tak wspominał to dziennikarz Waldemar Zboralski, jeden z pierwszych działaczy gejowskich, który przyznawał się do swej orientacji seksualnej: - Przede wszystkim pytano o nazwiska. A także o stosowane techniki aktów płciowych. O ulubione pozycje i typ kochanka, który najbardziej podnieca przesłuchiwanego. Już samo zadanie takiego pytania poniżało i upokarzało. Osoby, którym założono teczki, były łakomym kąskiem dla bezpieki. Zmuszano je do donoszenia na innych
homoseksualistów, ale szczególne znaczenie miała dla esbeków wiedza o
homoseksualistach w szeregach opozycji i kleru. O działaniach komunistycznych władz krytycznie pisały zachodnie media, choć władza robiła wszystko, by sprawę zataić. Pytany o akcję rzecznik prasowy rządu Jerzy Urban w wywiadzie dla amerykańskiej prasy zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek miała ona miejsce. Dziś otwarte pozostaje pytanie,: co się stało z kilkunastoma tysiącami teczek operacyjnych homoseksualistów i lesbijek.Koniec przytoczenia; wyjaśniamy zainteresowanym, a niezorientowanym, o istnieniu tzw. zasobu różowych teczek. A więc to wszystko jest, do przejrzenia. W ramach rewizji Postanowienia Prokuratora i Orzeczenia Sądu, z 2008 i 2010 r. twitter.com/sowa/status/1094294131847938053
Zaczęło się bladym świtem 15 listopada 1985 r. Milicjanci i esbecy wpadli jednocześnie do mieszkań tysięcy homoseksualistów w całej Polsce. Bez nakazu aresztowania zabierano schwytanych z pościeli wprost na komisariaty. Na pytanie, o co chodzi, przerażonym odpowiadano najczęściej: „Później się dowiesz, pedale”. Tak
zaczęła się zorganizowana na rozkaz szefa MSW niechlubna operacja „Hiacynt”, wymierzona w środowiska homoseksualne. Mundurowi weszli m.in.do szkół, uczelni i zakładów pracy. Zatrzymywano podejrzanych o skłonności homoseksualne i kontakty z tym środowiskiem. Mimo że w kodeksach PRL-u nie było na to żadnego paragrafu (homoseksualizm nie jest w Polsce ścigany od lat 30. XX wieku), podejrzanych zabierano na komisariaty i poddawano upokarzającym przesłuchaniom.
Tak wspominał to dziennikarz Waldemar Zboralski, jeden z pierwszych działaczy gejowskich, który przyznawał się do swej orientacji seksualnej: - Przede wszystkim pytano o nazwiska. A także o stosowane techniki aktów płciowych. O ulubione pozycje i typ kochanka, który najbardziej podnieca przesłuchiwanego. Już samo zadanie takiego pytania poniżało i upokarzało. Osoby, którym założono teczki, były łakomym kąskiem dla bezpieki. Zmuszano je do donoszenia na innych
homoseksualistów, ale szczególne znaczenie miała dla esbeków wiedza o
homoseksualistach w szeregach opozycji i kleru. O działaniach komunistycznych władz krytycznie pisały zachodnie media, choć władza robiła wszystko, by sprawę zataić. Pytany o akcję rzecznik prasowy rządu Jerzy Urban w wywiadzie dla amerykańskiej prasy zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek miała ona miejsce. Dziś otwarte pozostaje pytanie,: co się stało z kilkunastoma tysiącami teczek operacyjnych homoseksualistów i lesbijek.Koniec przytoczenia; wyjaśniamy zainteresowanym, a niezorientowanym, o istnieniu tzw. zasobu różowych teczek. A więc to wszystko jest, do przejrzenia. W ramach rewizji Postanowienia Prokuratora i Orzeczenia Sądu, z 2008 i 2010 r. twitter.com/sowa/status/1094294131847938053
vk.com/photo467751157_456240668
"Więcej światła dla jawności Najbardziej bodaj wyraziście nowa atmosfera przejawia się w szerokiej jawności.
Dążymy do większej jawności we wszystkich sferach życia społecznego.
Ludzie powinni znać i to, co dobre, i to, co złe, po to, by pomnażać dobro i walczyć ze złem. Właśnie tak powinno być w warunkach socjalizmu, (przytaczamy Gorbaczowa).
Ważne jest, by dostrzegać wszystko, co pozytywne i konstruktywne, włączać do swego arsenału i przekształcać w dobro całego narodu, całej partii, wykorzystać zalążki nowego podejścia w warunkach (pieriestrojki, od red.) przebudowy.Najważniejsze jednak - to prawda. Lenin powiedział: więcej światła, więcej światła, niech partia wie wszystko! Jak nigdy dotąd zależy nam na tym, by nie było ciemnych zakamarków, w których znowu pojawiłaby się pleśń, z wolna gromadziłoby się to, z czym zdecydowanie walczyliśmy. Dlatego - więcej światła"!Michaił Gorbaczow: Przebudowa i nowe myślenie dla naszego kraju i dla całego świata PIW Warszawa 1989, Wydanie V, 93-94
MEHR LICHT Więcej światła, mehr Licht, powiedzieć miał po niemiecku przed Leninem Gorbaczowa Goethe, Johann Wolfgang von: zanim zamknął na wieki oczy 22. März 1832 we Frankfurcie nad Menem.
Więcej światła na stronnicze nieuwzględnienie, w życiorysie kandydującego na
zwolniony w rodzinie fotel Prezydenta RP Jarosława Aleksandra Kaczyńskiego, przez stronniczego (jeżeli nie niedouczonego!) Prokuratora Instytutu Pamięci Narodowej Komisji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, bardzo ważnego elementu szerokiej akcji represyjnej, wymierzonej w środowisko opozycji homoseksualnej w Solidarności, w Kluby Służby Niepodległości, zakładane przez Jarosława Aleksandra
Kaczyńskiego, w ogromnej Akcji Służby Bezpieczeństwa, która dotknęła w całej Polsce tysiące ludzi, opatrzonej kryptonimem "Hiacynt" i pozostawienie 14.10.2008 r. przez prokuratora IPN .:.Sprawy bez dalszego biegu, wobec lekkomyślnego, czy
wspaniałomyślnego (nie oceniamy tutaj) niestwierdzenia wątpliwości, co do zgodności oświadczenia lustracyjnego z prawdą, uważam, iż powinno być zbadane ponownie a wnikliwie przez Prokuratora IPN, w innym oddziale IPN terytorialnie, niż Warszawa, pominięcie w akcji HIACYNT osoby Jarosława Aleksandra Kaczyńskiego chociażby dlatego, że Służba Bezpieczeństwa gen. Kiszczaka, z której działaniami zetknięto mnie i zapoznałem się osobiście a dokuczliwie od roku 1977 wielokrotnie aż do dnia wylotu z PRL 15 grudnia 1982 r. samolotem Lufthansy, nie mogła pominąć przy realizacji Akcji HIACYNT kwiatu inteligencji Warszawki, lidera środowiska homoseksualnego podziemnej stolicy, wykładowcy Latającego Uniwersytetu, doradcy Bujaka w Regionie Mazowsze, który sprzedał na licytacji odznakę Solidarności, nie wiedzieć za czyją poradą tak debilnie, doradcy w Stoczni, etc. etc., jeżeli nie odpuścili ubowcy heteroseksualnemu studentowi Polonistyki na Uniwersytecie Śląskim, którego kto wie, czy sami nie sprowokowali do prekursorskich działań przeprowadzonych na rzecz demokratyzacji PRL-u w środowisku studentek i studentów Sosnowca. I wyrzucili mnie karnie ze studiów, relegowali po uzyskaniu absolutorium, nie pozwolili obronić pracy magisterskiej złożonej w Dziekanacie, opatrzonej tytułem: "Henryk Elzenberg jako krytyk literacki" (tu kliknij, czytaj: sowa.beeplog.de/, skazali wyrokiem Sądu Rejonowego w Sosnowcu w marcu 1978 r., oficjalnie za naruszenie nietykalności cielesnej studentki i studenta, który zarazem był płatnym pracownikiem etatowym Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Katowicach (nazwisko używane naówczas przez świadka: Zbigniew Stupak, podaje się tu dla ścisłości historycznej nie
wspominając nazwiska niewiasty, która mogła nie być lesbijką i zmienić używane przy prowokacji nazwisko na nazwisko męża; patrz przykład córki żydoubowców o nazwisku Dziadzia, które zarzuciła na korzyść nazwiska żydoskiego Komorowska, po mężu, od miasteczka Komorowa utworzonym, fałszywy hrabia, naśmiewał się Jarosław Aleksander Kaczyński, przyganiał kocioł garnkowi; co można chyba uznać za nielojalkę w stosunku liniowym do etosu żydokomuny w stosunku liniowym do herbu szlacheckiego, do którego Kaczyńscy się przypisali. https://pl.wikipedia.org/wiki/Akcja_"Hiacynt" Jarosław ALEKSANDER Kaczyński Data urodzenia 18 czerwca 1949 r. Miejsce urodzenia Warszawa Imię ojca Rajmund Dane osoby z katalogu osób "rozpracowywanych" Dodatkowe informacje: Treść zapisów ewidencyjnych Opis materiałów Zarządzenia/ Orzeczenia https://rejestr.io/osoby/932898/jaroslaw-kaczynski TreśćPpl Wa 73/08/3 zarządzenie z dnia 14.10.2008 r. dotyczące Jarosława Aleksandra Kaczyńskiego – prokurator IPN zarządził o pozostawieniu sprawy bez dalszego biegu wobec niestwierdzenia wątpliwości co do
zgodności oświadczenia lustracyjnego z prawdą.
W dniu 13 maja 2010 r. Sąd Okręgowy w Warszawie VIII Wydział Karny wydał
orzeczenie w sprawie VIII K 132/10 stwierdzające, iż kandydat na Prezydenta RP Jarosław Aleksander Kaczyński złożył oświadczenie lustracyjne zgodne z prawdą.
vk.com/photo467751157_456240678
Orzeczenie Sądu Okręgowego we Warszawie wydane w .:.Sprawie VIII K 132/10 w kabalistycznym dniu 13 maja 2010 roku winno zostać poddane rewizji w świetle chociażby homoseksualnej hucpy demonstracyjnego całowania członka Zarządu Spółki Srebrna po dłoniach publicznie (patrz zał. fotka), przez homoseksualistę wożonego przez kierowcę prowadzącego, jak prowadził Jarosława Aleksandra Kaczyńskiego, lidera partii Porozumienie Centrum oficer biseksualny Poloszczyk z WSI.
Czy Kaczyński i Czaputowicz to tzw. Dwójka Kremla w Polsce PDO558 Niebopolityk Andriej Diewiatow PDO508 Tratwa Meduzy FO106 von Stefan Kosiewski SSetKh WSTEP do ZECh 20180306 ME SOWA
mysowa 6 maja 2018
audio: gloria.tv/audio/e2ixdru3dgrc3uz3eFtiqPekJ
Jarosław Kaczyński całuje w dłoń kochanka i kierowcę, członka prowadzącego
zarządu Spółki Srebrna Jacka Cieślikowskiego, który ma na koncie 337 tys. złotych oszczędności. Jest on także posiadaczem trzech domów o łącznej wartości miliona złotych. Ponadto jest też właścicielem gruntów o łącznej wartości ponad 1,6 mln zł. https://superbiz.se.pl/wiadomosci/kierowca-kaczynskiego-wspolwlascicielem-trzech-domow-i-ziemskich-posiadlosci-zdjecia-aa-T1p1-g99e-M6bW.html po
Magdalence 1989 Jarosław Kaczyński jako prezes Porozumienia Centrum (Glapiński i inni) całował w członka (penisa) oficera prowadzącego z WSI Poleszczuka; spotkania konspiracyjne kończone miały być, zdaniem Stonogi homoseksualnym stosunkiem analnym, albo oralnym, vide: w Internecie, wygooglaj sobie (+18!)
audio: t.co/0JDDXjoW1w aby dać podstawę ustrojową tzw. Polski po Magdalence i tzw. okrągłym stole z udziałem Jarosława Kaczyńskiego https://t.co/MhhmNkJJCf ujawnić w braterskiej dyskusji Na Wschodzie Wawelu roli i znaczenia żydomasońskich prochów z paprochami na Wawelu pic.twitter.com/xo02RPDgOv
— sowa (@sowa) 12. Februar 2019Co ma SANDWICZ do SAWICZA a skremowany Adamowicz do niestremowanego
Kaczynskiego PDO652 von Stefan Kosiewski SSetKh Powiazania Instytutu
Lecha Kaczynskiego FO ZR ZECh
Pani Basia robiła za sekretarkę gen. Janiszewskiego, szefa gabinetu
Jaruzelskiego i premiera Messnera, a taki cwany opozycjonista w PRL-u, nie pomyślał, że mogą wsadzić mu, oprócz Kujdy i Kujdowej, jeszcze panią Basię, której życiorysu nie przejrzał Jarosław Aleksander Kaczyński.
Jaruzelskiego i premiera Messnera, a taki cwany opozycjonista w PRL-u, nie pomyślał, że mogą wsadzić mu, oprócz Kujdy i Kujdowej, jeszcze panią Basię, której życiorysu nie przejrzał Jarosław Aleksander Kaczyński.
III 3.