RU
Stefan Kosiewski
Stefan Kosiewski
7 подписчиков

Jerzy Stuhr przeciwko prawu PKN17 PDO102 FO484 von Stefan Kosiewski do Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP, Malgorzata Omilanowska

Skargi i Wnioski pocztą elektroniczną: bak@mkidn.gov.pl zgodnie z przepisami Działu VIII ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. 2000 Nr 98, poz. 1071 z poźn. zm.). Polnisches Kulturzentrum e.V. Postfach 800626 65906 Frankfurt am Main Przy odpowiedzi powołać się na nasz Znak: PKN17/ PDO102/ FO 484 twitter.com/sowa/status/1582174788482527233
Tabulae proscriptionis populus Nazi generis NAZI SORT w tzw. Polsce po Magdalence 20221017 aktualizacja(2).xlsx68.84 KbСкачать
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP
Pani Prof. Małgorzata Omilanowska
ul. Krakowskie Przedmieście 15–17
00-071 Warszawa
Szanowna Pani Minister,
informuję, że w dn. 24 kwietnia 2015 r. obywatel RP Jerzy Stuhr dopuścił
się we Frankfurcie nad Menem przestępstwa propagowania w miejscu
publicznym totalitarnego ustroju państwa (komunizmu), tj. czynu
wypełniającego znamiona przestępstwa określonego w art. 256 § 1. ustawy –
Kodeks Karny (Dz.U. z 1997 roku Nr 88 poz. 553 z późn. zm.), którego ściganie odbywa się z urzędu, zatem zawiadomienie Prokuratury Okręgowej we Warszawie o popełnionym w Niemczech przestępstwie, którego dopuścił się Jerzy Stuhr w miejscu publicznym, leży w gestii sprawowanego przez Panią Prof. Urzędu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP.
Kopię niniejszej informacji przesyłam do wiadomości Prokuratora Generalnego
RP, Biuro Prokuratora Generalnego (pani Prokurator Barbara Szawurska) jak również  do wiadomości niemieckiego organizatora 15. festiwalu filmów ze środkowej i wschodniej Europy goEAST (Deutsches Filminstitut – DIF e.V., Frau Dillmann), albowiem Jerzy Stuhr skorzystał przy popełnieniu czynu zabronionego prawem RFN, z pomocy dwóch pań finansowanych ze środków publicznych (Land Hessen i stołeczne miasto Wiesbaden); sprawa ewentualnej współodpowiedzialności karnej tłumaczki
tendencyjnie dokonującej przekładu mowy potocznej Jerzego Stuhra a także w inny sposób współdziałającej, wespół z innymi, pozostaje do ustalenia przez miejscową prokuraturę we Frankfurcie nad Menem, przed zawiadomieniem której oczekuję zajęcia stanowiska przez organizatorów  festiwalu goEAST, obsługiwanego  przez nas od lat po przyjacielsku i wspieranego przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RFN a także korzystającego ze środków finansowych Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej jak również Deutsch-Tschechisches Zukunftsfonds, która to instytucja zostanie powiadomiona swoją drogą przez Ministerstvo školství mládeže a
tělovýchovy  11812 Praha 1  w ślad za: Protokol,  elektronické podání ve věci ’15. goEast Filmfestival vom 22. bis 28. April 2015 in Wiesbaden (Kontrola podpisů a časových razítek dle vyhlášky č. 496/2004 Sb., §2, odst. (6), písm. a), b) c), d) byla provedena na základě CRL seznamů platných k datu a  času ověření datové zprávy. Datum a čas ověření datové zprávy : 22.04.2015 07:18:18) http://sowa.quicksnake.cz/Ministerstvo-skolstvi-mladeze-a-telovychovy/Elektronicke-podani-bylo-prijato-ke-zpracovani
Wyjaśniam, że świadkami przestępstwa byli obecni na miejscu przestępstwa liczni dziennikarze; dysponuję listą świadków dla potrzeb postępowania przygotowawczego.
Dodatkowe okoliczności ujawnionego przestępstwa:
w dniu dzisiejszym, 24.04.2015, w budynku Muzeum Filmu, podczas konferencji prasowej ubiegłorocznego jurora festiwalu, Jerzego Stuhra, bezpośrednio po projekcji zgłoszonego bezwstydnie w tym roku przez niego, normalnie do konkursu z nagrodami pieniężnymi filmu produkcji własnej, prywatnej firmy ubiegłorocznego jurora, o tytule „Obywatel”, co samo w sobie jest obżydliwe i niesmaczne, chociaż jako takie nie jest niestety jeszcze zabronione prawem: okazuje się, że można w jednym roku zasiadać w jury, zaś w kolejnym  roku amoralnie blokować po znajomości swoją osobą kolejkę do państwowej kasy w Unii Europejskiej młodym adeptom Szkół Filmowych, realizatorom z całej wschodniej i środkowej Europy, albowiem nepotyzm,
blaga, tupet i bezczelność ciągle są drogą wymuszania dla siebie na  zaprzyjaźnionych jurorach, przez byłych jurorów, nagród finansowych, żeby przy okazji opowiadania publiczności żydoskich Polish jokes, zabawiać się wychwalaniem
przez siebie zbrodni komunistycznej w miejscu publicznym i pozbawiać, jako się rzekło, młodych ludzi, przedstawicieli wielu narodów europejskich, elementarnych szans zawodowych na trudnym starcie w zglobalizowanej branży filmowej.facebook.com/lech.klekot/posts/pfbid02SMhq3LQhZUr6XHAMkvZ3UzDd3TUYTTWjuVwpHrSJq36E9FeiveR8x16BiBb4Rk5tl?comment_id=296973239571501
Powiedzmy wprost: film „Obywatel” żadnym dziełem Sztuki Filmowej nie jest! To jest rynsztok żydoski na Węgrodzie w Czeladzi. To jest kolejne, prywatne szaleństwo Stuhrów, antypolska cloaca maxima, wygłup polegający na tym, że chory chyba (?) z nienawiści antypolskiej nieszczęśnik ujawnił w przypisach do filmu, na ekranie, na koniec, z imienia i nazwiska wszystkie osoby zamieszane w Polsce we wydanie państwowych pieniędzy podatnika na jego dobrobyt. reżysera w demokratycznym państwie, na obrzucanie Narodu Polskiego błotem antypolskich pomówień, taplanie się w szambie, szydzenie z przywar żydoskich przekabacanych na polskie itp.
wyśmiewanie wszelkich wartości prostackim językiem purimowego głupka wiejskiego, w którego mniemaniu biskup rzymskokatolicki może odbywać stosunki płciowe z prostytutkami w blokowisku i zatrudniać kryjącego go ciecia na stanowisku Rzecznika Kurii Warszawskiej. 
Fellini nakręcił w 1976 r. film, którym Stuhr musiał chyba nasiąknąć w mrocznej
przeszłości młodego aktora, faworyzowanego przez swoich w PRL-u, przedstawionym w „Obywatelu” jako rzeczywistość zdominowana przez pożądliwe żydówki i perfidnych ubowców (nie każdemu oficerowi na imię Dziadzia): wyssane z palca pomówienia, na które do dzisiaj żałuję straconego w młodości czasu: Brutti, sporchi e cattivi; Jak długo, Dobry Panie Boże w Trójcy Przenajświętszej Jedyny, pół miliona Rodaków moich w Ojczyźnie naszej udręczonej przez żydokomunę żałować będzie, że wyłożyło dobrowolnie, z własnej kieszeni na obrazę Boga i wsparcie finansowe nieuleczalnego
dziadostwa?
Kieruję te słowa, na marginesie niejako pisane do ks. Romana Piwowarczyka, który przed czterema dniami poinformował mnie uprzejmie, że organizuje w Polsce Oddział USOPAŁ i zapytał po katolicku, czy „możemy umieścić waszą stronę na naszej w celu jej propagowania”. – Oczywiście, że tak! Dzielmy się dobrem po chrześcijańsku, jak Pan Bóg przykazał i bierzmy zarazem przykład z nauczania Jezusa Chrystusa, który nie raz przestrzegał przed trującym kwasem faryzeuszy; Apostoł Paweł tak samo przestrzegał przed wszelkim grzechem, zepsuciem moralnym. 
Droga Pani Minister, 
Kultura i Dziedzictwo Narodowe Polski w Europie XXI wieku, to nie jest promocja
prostactwa i nie może sprowadzać się do finansowania przez instytucje państwa polskiego antypolskich filmów i głoszenia pochwały komunizmu, cywilizacji śmierci, od której zginął ks. Jerzy Popiełuszko i przed przed którą przestrzegał ogłoszony przez papieża Bergoglio człowiekiem świętym jego wielki poprzednik, obywatel RP z małego miasteczka w Małopolsce. 
Dlatego też nie wypowiadam się krytycznie na temat gniotu Jerzego Stuhra, albowiem człowiek Kultury nie zaszczyca bez potrzeby nikczemnika uwagą; Krytyk Filmowy nazwał robotę Jerzego Stuhra „odbębnianiem obywatelskiego obowiązku„. Bliska mi ta opinia, choć w kilku miejscach miałbym studentom do powiedzenia także coś innego, powinienem może tu wskazać tylko na kontekst polityczny „obywatelskiego obowiązku Stuhra” dla otrzymanego przezeń wsparcia finansowego ze strony urzędników państwowych, obsadzonych – przypomnijmy – z nadania partyjnego partii Platforma Obywatelska.
Bo czymże innym wytłumaczyć np., iż w ostatniej sekwencji filmu ukazana jest stronniczo, obżydliwie karykaturalnie, akurat przed wyborami Prezydenta w Polsce 2015 r. postać tragicznie zmarłego 10 kwietnia 2010 r w katastrofie powietrznej pod
Smoleńskiem śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego z konkurencyjnej, w stosunku do tej obywatelskiej partii, partii PiS? 
Osobiście nie brałem udziału we wyborach już za poprzedniej żydokomuny w Polsce; przyznam się, że nie rozróżniam w barwach sitwy ustanowionej antypolską zmową w Magdalence 1989 r.- One same zresztą przełażą jak przysłowiowy Kamiński z kamieniami w zegarkach przez granicę zdrowego rozsądku (z tupolewa Kaczyńskiego nad Gruzją do gabinetu pani premier Kopacz – to jest chyba szczyt bezczelności wpływów obcego mocarstwa Bliskowschodniego w Polsce, a może nie znam się ludziach i byłą panią wicepremier, która przeszła do partii Kaczyńskiego prosto ze sali
rozpraw w sprawie z podejrzenia o wieloletnią współpracę z ubecją, należałoby wyżej ocenić od tzw. kolegi Misia?
Dla mnie, przyznam się Pani Minister, to jest jedno barachło antypolskie, czerń po jednych pieniądzach i na jedno, diabelskie kopyto, które jak ostatnio słyszę, nie tylko Jarosław nosi przy sobie dla Tuska na postrach ale i jeszcze do strajkujących górników przymierzał się, odgrażał strzelać znany karciarz i hulaka z refleksem szachisty, poseł reklamowany odsypianiem na sali obrad Parlamentu Europejskiego
rzekomnych seksualnych ekscesów, ponieważ pijar mu zrobili przed wyborami, że taki ponoć z niego jeszcze zajebisty kandydat na Prezydenta Polski, 75-letni Dziad, że uznał babie dziecko zrobione za swoje bez zrobienia sobie testu genetycznego, jaki zrobił śp. wicepremier Lepper posądzany także niewinnie przez gazetę wyborczą Michnika, a niejako niechcący, bowiem ponoć nawet w prezerwatywie… miał tam coś robić. 
Dobry dowcip Matce Polce jakoż i Katolikowi nie może zaszkodzić, zaś dopuszczania do siebie różnych myśli, tolerancji do różnorakich postaw nauczał mnie w dzieciństwie na Węgrodzie żyd Mirza, sąsiad Volksdeutschki, której siostra nie podpisała Volkslisty, bo nie każda i nie każdy musiał spośród tych, co mogli, gdyż nie było za Niemca w tej sprawie przymusu państwowego; czy Murza? A może i Mirdza, nie powiem, nie grzebałem w papierach, nie chadzałem wspólnie w krzaki. W innym
miejscu opowiem, przy okazji Gawędy Polskiej naokół filmu CIAŁO/ BODY  Szumowskiej, obejrzanego przeze mnie na tym samym festiwalu, jak św. Jan Nepomuk, Patron Narodów Słowiańskich kroczył z godnością z Węgrody na Rynek w
Czeladzi. 
Można bowiem nie należeć do zwolenników kultu Marszałka i wynoszenia na Wawel
kolejnych zwłok ludzkich, wbrew świętemu postanowieniu Biskupa Krakowa i
ostatniego Księcia Siewierza i Czeladzi Sapiehy, ale nie można powiedzieć, żeby Lech Kaczyński nie był słusznego wzrostu swojego brata bliźniaka, przedstawianie zatem postaci tragicznie zmarłego prezydenta na filmie Stuhra zaledwie od tyłu, niejako d(.)pą do kamer telewizyjnych i jako prawdziwego kurdupla, mniejszego przynajmniej o głowę od słynnego z niskiego wzrostu aktora Stuhra jest jawną uzurpacją, za którą
Molier został pochowany tam, gdzie sobie na to zasłużył w swoim czasie.
Naród Polski ma prawo odebrać ten wybryk reżysera Stuhra za niezgodny z prawdą historyczną, antysemicki atak tzw. obywatelskich użydecznych, rzut kamieniem po żydosku, biblijnie pod adresem zięcia znanego mi osobiście Krakowskiego Poety Juliana Kornhausera, wykonawcy Testamentu Lecha Kaczyńskiego, a to już chyba istotnie coś więcej, niż tylko granie aktora pod publiczkę polityczną, antypolska fobia.
Osobiście nie życzę sobie w jakikolwiek sposób łączenia z występami w miejscach publicznych sitwy zawiązanej w Magdalence, ani z występami za pieniądze państwowe w miejscach publicznych beneficjentów nieludzkiego reżimu żydokomunistycznego, którzy gloryfikując zbrodniczą przeszłość zmierzają do zlikwidowania Instytutu Pamięci Narodowej Komisji Scigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.
Zbrodnie żydokomunistyczne – takie, jak zamordowanie po 1945 r. wielu polskich
polityków a w ostatnim czasie wielu księży Kościoła Rzymskokatolickiego, czy górników zamordowanych strzałami z broni palnej na terenie kopalni Wujek….
Tymczasem zboczona, lub chora psychicznie wyobraźnia scenarzysty nakazała na
filmie „Obywatel” pokazanym na festiwalu goEAST, postaci psychicznie chorego uczestnika strajku głodowego Solidarności, oblanie sobie rozpalonego łba butelką soku pomidorowego, żeby ten idiota mógł następnie po Gombrowiczowsku przyprawiać Polsce gębę na festiwalu krzycząc z okna: Gewalt!  Nie trzeba mówić, że Stuhr w tej scenie przeszedł samego Wajdę, który w „Lotnej” powtórzył propagandową szarżę Goebbelsa ze szablami polskich ułanów na czołgi.
Die Veranstaltungsreihe 1700 Jahre Jüdisches Leben in Deutschland
wird mit einem Vortrag von Prof. Dr. Manfred Kappeler fortgesetzt
am Freitag, 29. Oktober um 19:30 Uhr 
in der Ev. Limesgemeinde, Ostring 15, 65824 Schwalbach am Taunus:
Leo Baeck und die jüdische Wohlfahrt
                                                                             Leo Baeck © Baeck Foundation
Leo Baeck war einer der bedeutendsten Rabbiner des liberalen Judentums in Deutschland. Er überlebte, schwer misshandelt, Theresienstadt und lebte nach dem Krieg bis zu seinem Tod 1956 in London. Leo Baeck widmete sich philosophischen, religiösen, pädagogischen und sozialen Fragen des Judentums
Manfred Kappeler, emeritierter Professor für Sozialpädagogik an der TU Berlin und Sachbuchautor.
Veranstalter: CJZ MTK und Ev. Limesgemeinde Schwalbach - Eintritt frei
Anmeldung: cjz.mtk@gmx.de oder
Tel. 06196 – 80 79 78
...mit der Bitte um Veröffentlichung.
Schöne Grüße Günter Pabst
Jerzy Stuhr nie zaszkodził dzisiaj dobrej opinii, jaką cieszą się żydzi pośród Polaków mieszkających w Niemczech. Sprowadził tylko sam siebie summa summarum do parteru głoszenia pierdół prostackich, którym daleko do barwnych opowieści barona Münhausena, czy współczesnych zapewnień o głoszeniu prawd w nauce przez pozbawionego w końcu stopnia naukowego barona z nazwiskiem kojarzącym się z drukarnią. 
Jerzy Stuhr, który chyba tytułowany jest profesorem głosił dzisiaj w miejscu publicznym nieprawdę, że  państwo z którego zostałem w stanie wojennym zmuszony do wyjazdu na polityczną emigrację, nazywało się tak samo Polska, jak obecna Polska.
– Dlaczego Pan kłamie? Zapytałem wobec tego Stuhra. Przecież tamto
państwo nazywało się PRL (Polska Rzeczpospolita Ludowa/ Volksrepublik
Polen)?! 
Facet rżnął twardo głupa, nie rozumiał rzekomo, że winien przeprosić ofiarę nieludzkiego systemu za kłamstwo, którego dopuścił się w miejscu publicznym, brnął nadal w kryminalne bagno wychwalania systemu, który dla błazna mógł być dobry, gdyż błaznowi na ekranie dał szansę, jego wykształcił, jak zapewniał nieuk publicznie w europejskim, wolnym kraju demokratycznym, że dla niego ubecki system, taki sam jak był system STASI w byłej DDR, był dobry, bo dał mu stanowisko pracy i tytuł profesora. 
Ostatnio w Niemczech taki sam mądry był szef STASI Milke, który rozbawił do
żywego wszystkie ofiary STASI  słowami zapewnień: ja was kocham, wszystkich was kocham. Po wszystkim, co Naród Niemiecki przeszedł z łap żydokomuny wychwalanej przez Stuhra. Po wszystkim, co Polacy tacy, jak mój ojciec doświadczyli po 1945 r. pod panowaniem Złego, przyjeżdża sobie na Zachód szyderca, któremu w PRL-u nie wpoił nikt dobrych manier, nie nauczył kulturalnych zachowań, nie zalał rozumu pod skórę. 
Zapytany przeze mnie Prof. Jerzy Stuhr na konferencji prasowej, dlaczego popełnił w dniu dzisiejszym przestępstwo przeszkadzania dziennikarzowi we wykonywaniu obowiązków zawodowych, ten odparł: Bo Pan mi chciał zrobić zdjęcie komórką?
– No i co z tego?
Co obchodzi osobę publiczną, której płacą za pokazanie się w miejscu publicznym, czy akredytowany na festiwalu dziennikarz, który jako taki  przedstawił się aktorowi, robi  mu  fotkę zegarkiem ubeckim, czy za pomocą camera obscura, prezentowanej na stałej wystawie piętro wyżej, w tym samym budynku Muzeum Filmu we Frankurcie nad Menem? Komórki są jak wiadomo w różnym kolorze,  różnej maści, w różnej cenie, chociaż nie dla każdego do wynajęcia są szare komórki mózgowe.
Natomiast osoby, które nie wiedziały, że popełniają przestępstwo współdziałając w
przestępstwie z Jerzym Stuhrem z Krakowa, zaprzyjaźnionego z Frankfurtem nad Menem, Frau Dillman winna przywołać niezwłocznie do porządku, abyśmy wiedzeni nauczaniem Pana Jezusa wybaczyć mogli  wspaniałomyślnie naszym winowajcom, jak to Pan Bóg przykazał i jak głosi posoborowy Kościół Katolicki, w ekumenicznej intencji naprawiania tych, którzy nie wiedzą, co czynią, a mimo to są przestępcami, chociaż już nie perfidnymi, bowiem nieznajomość łamania prawa nie zwalnia obywatela
od wyjaśniającej rozmowy z Prokuraturem we Frankfurcie nad Menem, czy od
wytłumaczenia się przed hojnymi sponsorami z niezgodnego z przeznaczeniem wykorzystywania otrzymywanych pieniędzy  na imprezę publiczną.
Z Panem Bogiem, błogosławiąc ludziom dobrej woli,
audio: shoudio.com/user/sowa/status/17437
Jerzy Stuhr przeciwko prawu PKN17 PDO102 FO484 von Stefan Kosiewski Do Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP.pdf704.06 KbСкачать
z Frankfurtu nad Menem odczytał Stefan Kosiewski  pismo do Pani Minister Kultury w Polsce zatytułowane: Stuhr antypolski Polski Komitet Narodowy 17 Prolegomena do Odżydzania po Myśli Prof. Feliksa Konecznego uwaga 102 Fascynacja Obłędem von Stefan Kosiewski rozdział 484 do Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP, Malgorzata Omilanowska w intencji, aby Nie Rychliwy, ale Sprawiedliwy dał każdemu po trochu, jak śpiewał Okudżawa pieśn do Tego, co dawał mu zawsze w podróż zagraniczną do szczęścia obstawę goryla z KGB. 
Wroclaw upamietni czlonków ubeckich struktur WiN pomnikiem PDO388 Jerzy Stuhr przeciwko prawu PKN17 PDO102 FO484 von Stefan Kosiewski do Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP 20260916 ME SOWA (online-audio-converte.mp3
2K Ansichten 12 Seiten PDF:STOP CETA Demo w 7 miastach Wroclaw upamietni czlonkow ubeckich struktur WiN pomnikiem PDO388 Jerzy Stuhr przeciwko prawu PKN17 PDO102 FO484 von Stefan Kosiewski Do Minister Kultury 20160916 ME SOWA
STOP CETA Demo w 7 miastach Wroclaw upamietni czlonkow ubeckich struktur WiN pomnikiem PDO388 Jerzy Stuhr przeciwko prawu PKN17 PDO102 FO484 von Stefan Kosiewski Do Minister Kultury 20160916 ME SOWA.pdf1.48 MbСкачать
Автор ограничил возможность комментировать этот пост.

Уровни подписки

Нет уровней подписки
Наверх